Dość dawno temu wykonałam postarzany komplecik, które możecie przypomnieć sobie tutaj. W komplecie znajduje się jeszcze skrzynka na wino którą obiecałam że pokażę :) Z tego całego zestawu, skrzynka powstała jako pierwsza, i najlepsze jest to że siadając do niej, nie miałam żadnego konkretnego planu na jej wykonanie. Postarzałam, kropkowałam, przecierałam aż zadowolił mnie efekt końcowy :) Licznik wyświetleń mojego bloga przekroczył już 2000! Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze, to naprawdę motywuje do działania :)
Taką świetną skrzyneczkę znalazłam przez przypadek u mojego dziadka w garażu:) Od razu wpadła mi w oko i miałam pomysł na jej ozdobienie. Pudełeczko pomalowałam farbami, które minimalnie rozcieńczyłam wodą, aby podkreślić rysunek drewna. Do przyozdobienia wieczka użyłam papier decopatch. Jest to papier do zastosowania w technice decoupage, jest cienki i delikatny. Przykleiłam go zwykłym klejem decoupage. Na koniec wymieniłam sznureczek i moja skrzyneczka gotowa :)
Dziś kolejna praca z przecierkami, tym razem w fioletowym wydaniu. Starałam się aby chustecznik był delikatny i dziewczęcy, utrzymany w w tonacji różowo fioletowej. Dla urozmaicenia dodałam dwa rodzaje kropeczek-jedne zrobione wykałaczką, a drugie słomką. I jak Wam się podoba taki motylkowy chustecznik? :)
Dzisiaj wieszaczek w moim ulubionym stylu shabby chic, na specjalne życzenie Zosi :) Uwielbiam ten styl za jego prostotę. Nie ma w nim nic skomplikowanego, a cały urok tkwi w mocnych przetarciach i zadrapaniach. Zosia miała świetny pomysł na napis na wieszaku. Chyba sprawię sobie taki i co ranek będę na niego spoglądać i motywować się do działania- Miłego dnia ! :)
Kolejny krok naprzód w mojej decoupagowej przygodzie, czyli serce z reliefami z pasty strukturalnej :) Ogromnym plusem tego preparatu jest to, że można go barwić, malować i szlifować. Ja swoje zawijasy pomalowałam na biało, ale zamierzam w następnych pracach zaszaleć z kolorami. Serce wydawało mi się troszkę nudne, więc zaakcentowałam je wstążką w kolorze mocnego fioletu. I jak oceniacie moje pierwsze zmagania z pastą ? :)
Dzisiaj pomysł na kuchenną ozdobę- czyli proste serce z transferem. Aby uzyskać popękaną powierzchnię użyłam spękacza jednoskładnikowego. Na początek pomalowałam serce szarą farbą, następnie nałożyłam spękacz. Po wyschnięciu preparatu pokryłam serducho kremową farbą i powstały bardzo duże spękania. Szczerze powiedziawszy nie spodobało mi się to, więc do akcji wkroczyła gąbeczka którą starałam się zamalować popękaną powierzchnię i uzyskałam taki efekt. Muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona :) Potem tylko transfer, sznureczek i gotowe! ;)
Ten pojemnik był jedną z moich pierwszych prac. Po ozdobieniu został zamknięty w szufladzie i zapomniany. Dzisiaj sobie o nim przypomniałam i pomyślałam że pochwalę się Wam :) Pojemniczek zakupiony w IKEI i muszę powiedzieć że jest bardzo praktyczny. Ozdobiłam go troszkę na stary styl, na życzenie mojej mamy :) I co o nim sądzicie?
Uwielbiam wykańczać prace wstążkami, koronkami oraz małymi drewnianymi elementami, jak na przykład serca. Ciągle dokupuję coś nowego, więc stwierdziłam że zrobię na nie praktyczny pojemniczek. W ten sposób zawsze mam moje szpargały pod ręką. Wybrałam wesoły, kolorowy motyw, krawędzie obkleiłam wstążką, a na koniec dodałam małe serduszko-czyli wszystko to co lubię ;)